piątek, 07 czerwiec 2019 18:10

Duży okoń z gruntu

Akcesoria wędkarskie Akcesoria wędkarskie

Mogło by się wydawać, że schwytanie dużego okonia  to domena zawodowych spinningistów. Okazuje się, że nie tylko. Łowiąc metodą gruntową można liczyć na dorodnego garbusa, szczególnie jeśli zarzucimy dodatkową wędkę podczas poławiania np. leszczy lub karpi metodą matchową.

 

Jako przynęta najlepsze będą w tym wypadku rosówki lub dżdżownice kalifornijskie i haczyk w rozmiarze 10-6. Na przypon warto jest zastosować plecionkę, nigdy nie wiadomo czy nie trafi się sandacz lub sum gdy łowimy z gruntu, wówczas zwykły przypon z żyłki wędkarskiej może zostać przegryziony. Duże okonie (powyżej 30cm) zazwyczaj żerują samotnie przy dnie, a zarzucona daleko przynęta spoczywająca na piaszczystym podłożu może przyciągnąć uwagę takiego samotnego łowcy.

Wybór miejsca

To gdzie łowimy nie ma większego znaczenia, duże okonie żerują na każdej głębokości, jednak warto znać dno w miejscu gdzie mamy zamiar zarzucić, ponieważ przynęta może leżeć bezskutecznie nawet przez dłuższy czas. Gdy w międzyczasie poławiamy inne gatunki ryb drugą wędką, warto jest zarzucić gruntówkę nieco dalej, najlepsze są podwodne górki i miejsca otoczone podwodną roślinnością. Drapieżnik zazwyczaj podczas żerowania trzyma się ławic drobnych rybek, a te uwielbiają wypływać na podwodne pustynie, gdzie stają się łatwym łupem.

Dobór sprzętu

Do wykonania dalekich rzutów najlepsza będzie prosta wędka karpiowa, zaś zamiast żyłki wygodnie jest zastosować plecionkę co pozwoli na dalsze żuty. Kołowrotki wędkarskie jakie sprawdzą się w tym wypadku to przede wszystkim kołowrotki przeznaczone do metody gruntowej, wyposażone w system wolnego biegu. W przypadku gdy jesteśmy zajęci poławianiem innych ryb, a gruntówka jest jedynie wędką dodatkową, oczekującą na ładny okaz wolny bieg może uratować branie gdy w porę nie nastąpi zacięcie.

Przede wszystkim cierpliwość

W przeciwieństwie do aktywnego poławiania okoni metodą spinningową, metoda gruntowa jest oparta na długim wyczekiwaniu, dlatego też poleca się ją jako alternatywa przy łowieniu na dwie wędki. Stosując np. rosówki poza okoniem można również trafić niespodziewanie na inne gatunki ryb, nawet dużego karpia, który będzie akurat spokojnie przepływał obok naszej przynęty. Zaletą takiej metody jest też brak konieczności używania zanęty, wystarczy obciążenie i rurka antysplątaniowa. Naturalna przynęta, jeśli jest odpowiednio założona na haczyk sama będzie przyciągać do siebie przepływające w okolicy ryby. Pamiętajmy jednak, aby nie stosować zbyt małych haczyków, co pozwoli uniknąć brań ryb o niewielkich rozmiarach.